niedziela, 23 czerwca 2013

Rozdział 16


16. "<<Rada właśnie dała mi do zrozumienia, że muszę działać na własną rękę, bo na nich nie można liczyć!>>"
Skywalker niecierpliwie spacerował w tę i z powrotem po mostku Nieposkromionego. Jego uczennica najpierw została uprowadzona, a teraz jeszcze wywieźli ją nie wiadomo gdzie. Jak mógł do tego dopuścić? Przecież jest za nią odpowiedzialny. Powinien dopilnować tego by nic jej się nie stało. Zadręczając się tym nie zaprzestawał swojej wędrówki w kółko. 
- Anakinie, uspokój się. - upomniał go jego były mistrz. 23 - latek zatrzymał się i spojrzał na Kenobiego. 
- Niby jak mam się uspokoić? - warknął. - Nie wiadomo gdzie jest Ahsoka. Nie wiadomo co się z nią dzieje. Obi-wanie, ona ma 17 lat! Jestem za nią odpowiedzialny! Jeśli coś jej się stanie, albo nie daj mocy, już się stało to nigdy sobie tego nie wybaczę! 
- Gdybyś się uspokoił to wiedziałbyś, że Tano nadal żyje. Gdyby tak nie było wyczulibyśmy to w mocy. - stwierdziła Kathrine. Starszy Jedi przyglądał się ukradkiem dziewczynie. Choć chciał to nie potrafił uwierzyć, że Mentori się "nawróciła". Głównie dlatego, że nie wierzył w to, że można wrócić z ciemnej strony. Jednak skoro jego były uczeń jej zaufał, to on też postanowił zaryzykować. Eks Lady Sith wychwyciła jego spojrzenia.
- Obi-wanie, nie będę próbować żadnych sztuczek. Nie musisz się o to martwić. Naprawdę. Postawicie mnie przed sądem i tyle. - wzruszyła ramionami. Skywalker w tym czasie wziął głęboki oddech i zamknął oczy. 
- Nie ma emocji, jest spokój. - mruknął cicho. Spróbował się uspokoić. Znów wziął głęboki oddech. Kathrine miała rację. Gdyby coś się stało Ahsoce wiedziałby o tym.Więź łącząca mistrza z uczniem była silna i jedno potrafiło wyczuć cierpienie drugiego bez żadnych przeszkód. Anakin czuł ból Tano jednak wiedział, że ona wciąż żyje.
Uratuję ją. - obiecał sobie - Wyciągnę ją z tego choćby nie wiem co.
 ~~ Kilka godzin później na Coruscant~~
*W między czasie: Wrócili do stolicy po wygranej bitwie. Jednak wszyscy byli dotknięci zniknięciem Ahsoki. Właśnie odbywa się narada, podczas której Anakin i jego eksmistrz złożyli raport, a także ustalono, że w sprawie Kathrine Mentori zostanie zwołane specjalne zebranie rady. Póki co dziewczyna może przebywać w świątyni Jedi, a także zająć swój dawny pokój.*

Skywalker opuścił salę narad trzaskając za sobą drzwiami przed zakończeniem zebrania.Chwilę po nim z sali wyszedł Kenobi. - Anakinie, zaczekaj! - zawołał za przyjacielem. dwudziestoparolatek odwrócił się w jego stronę.
- Po co?! Rada właśnie dała mi do zrozumienia, że muszę działać na własną rękę, bo na nich nie można liczyć! - to, że był wściekły dało się zauważyć za równo po wyrazie twarzy jak i po tonie głosu.
- Nie mów tak. Przecież zostało ustalone, że odbędzie się na ten temat specjalne zebranie. - przypomniał swojemu byłemu padawanowi. Ten odpowiedział na to prychnięciem.
- Specjalne zebranie... A kiedy ono się odbędzie?! Jak już będzie za późno?! Obi-wanie, Ahsoka została PORWANA! Nie wiadomo gdzie jest, ani co się z nią dzieje! A z tego co mówiła Kathrine to nie jest w za dobrej formie i nie wiadomo czy przeżyje!
- Anakinie... - położył rękę na jego ramieniu - Zobaczysz, że odbijemy Ahsokę i już niedługo będzie tu z powrotem z nami. Rada na pewno podejmie decyzję najszybciej jak to możliwe.
- Tak, jasne... Prędzej zrobię coś na własną rękę niż oni podejmą jakąś decyzję w tej sprawie... -
odwrócił się i ruszył w stronę wyjścia ze świątyni. Starszy Jedi pokręcił głową i odprowadził go wzrokiem.
- Niech moc będzie z tobą i ma Cię w opiece... - szepnął za nim. Wiedział, że jego młody przyjaciel mówił poważnie o działaniu na własną rękę.

_________________________________________________
I mamy rozdział 16. :D
Skończony w ostatniej chwili, bo jutro wyjeżdżam. xD
Może uda mi się wyskrobać jeszcze jeden... *myśli*  Hmmm... zobaczymy...
Dobra... Wiem, że rozdział nudny, ale nie chciałam jechać dalej, bo uznałam, że Cloe i Zeke'a przedstawię wam w następnym rozdziale... *marzyciel*
NMBZW :*

5 komentarzy:

  1. Ma wyprany mózg lalalalala...Nie licz na normalnego koma.
    KURWA MAĆ!! NIECH RADA RUSZY DUPĘ!! CO TO?! PIEPRZONY POLSKI PARLAMENT GDZIE WSZYSTKO TRZEBA OBGADAĆ ŻEBY POTEM SPIEPRZYĆ?! NIECH COŚ ZROBIĄ I RATUJĄ AHSOKĘ!! DZIADY I TYLE...*foch*. A Katherine lubię coraz bardziej ^^. Obi-Wan znowu robi z siebie rudego dziada, niech ktoś mu jebnie pliiiiiis *mina jak na niemieckim przy wyciąganiu ocen*. Anakin ją sam uratuje i koniec...pomęczysz ją jeszcze trochę? *.* *mina mojego kota kiedy widzi, że mam jedzenie* Prooooooooooszeeeeeeeeeeeeeeee. Aaa...tak przypomniało mi się: jak już Lux się kiedyś pojawi dostanie opieprz? Prooooooooooszeeeeeeeeeee. A i jaram się Cloe i Zekem (czy jak odmieniać to imię). Czekam na nn, miłych wakacji, niech nic cię nie zeżre (tak to o was pieprzone komary grrrr...) i...cholera bd miała Wikę Marudę, która zabije mnie jak tylko to przeczyta >.<. NMBZT.
    PS. U mnie jest nn, takie noo porypane xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS2. Pierwsza! Lool wyprzedzam Wikę, to jednak tak się da xD

      Usuń
    2. TY MNIE TEZ KURWA WYPRZEDZIŁAŚ!JEDYNIE CO CIĘ RATUJE SADYSTKO(<3) TO TO ŻE NAPISAŁAŚ TO CO JA CHCIAŁAM.JESTEM Z CB DUMNA OCZERNIASZ NASZ JEBANY PARLAMENT I NIE PISZESZ O FRANCUZACH :D A CO DO BLOGA IgusS:Jak wspomniałam Des.napisała to co ja chciałam(odgapa ;*)No więc miłych i spokojnych wakacji ;) Niech cię te Male,Jebane,Latające WAMPIRY ni zjedzą bo chce ciąg dalszy :D NMBZT!

      Usuń
  2. Jak mógł do tego dopuścić się pytasz?! Spytaj Hipisa na kubusiowym haju, założę się o sto dolców, że Anakin nachlał się razem z nim!
    Bla, bla, bla, mogła się pilnować. Przecież Anakin, gdy miał dwanaście lat radził sobie lepiej niż ona teraz. -.-
    Kenobi... wiesz, będę poważna. Twoje cholerne paplanie tylko szkodzi sytuacji, tylko prowokujesz bardziej zajebistego i seksowniejszego Padawana, żeby był gorszy od ciebie!
    Anakin... ty nie wybaczysz, nawet jeśli to nie będzie twoja wina, bo ty, mój Wybrańcu, jesteś taki empatyczny i wrażliwy, że szok. *^* Facet idealny, ciul, że narwany i impulsywny, to jest w nim zajebiste. Żyj tak, by wady były zaletami! <33
    Kathrine wszystkich uspokaja... achh, nic do niej nie mam... nawet fajna jest.
    Obi-Wan jak zwykle podejrzliwy... jak zawsze, w końcu to Anakin potrafi zaufać każdemu i chce nieść pomoc każdemu, niezależnie od pochodzenia...
    No i była Sithanka go gasi! Aww, to takie zajebiste. *^*
    "Nie ma emocji, jest spokój." Przejmujesz po mnie nawyki, mój zajebisty Hipisie. Kocham Cię. <33 ♥.♥
    Annie i jego rozmyślenia, wasza więź jest wyjątkowa, bejbe. ♥ Uwierz mi na słowo.
    Wygrana bitwa, a jakżeby inaczej. W końcu Anakin jest najlepszym generałem świata! ♥
    Ochh, biedna Ahsoka, oby nic jej nie było, bo Anakin oponentom nogi z dupy powyrywa. ;C
    Na Radę nie można liczyć, to banda zgrzybiałych maszyn bez uczuć! Tylko Annie jest zajebistym Jedi, który jest zajebisto-zajebisty! *^*
    Na własną rękę, to ty nawet pół planet wyswobodzisz! A więc Anakin: Życzę ci udanej misji i Niech Moc Będzie Z Tobą!
    Podsumowując, rozdział jest;
    -zajebisty,
    -genialny,
    -najlepszy,
    -boski,
    -awwwww,
    Jaram się tym, jak Anakinem bez koszulki. *^*
    Czekam na następny, Mój Hipisku! <33
    Kocham Cię. ;**

    OdpowiedzUsuń