czwartek, 29 listopada 2012

Rozdział 2

 2. "Wyjaśnienia"
Padme nadal spała w sypialni nie świadoma niczego. Anakin chodził nerwowo po salonie zastanawiając się co powinien zrobić. Nie mógł przecież wykonywać rozkazów Hrabiego Dooku. Przecież to wiązało się z przejściem na ciemną stronę mocy, a jeśli naprawdę był wybrańcem mogło się to naprawdę źle skończyć. Nie mógł też pozwolić by Dooku zdradził ich tajemnicę. Gdyby to zrobił zostałby wykluczony z zakonu Jedi, a Padme straciła by poparcie zarówno w senacie jak i wśród ludu Naboo. A dlaczego? Przez ukrycie prawdy, uznano by, że skoro ich okłamała to nie można jej zaufać. Żadna z tych opcji nie była ciekawa... chociaż... gdyby mógł tym ochronić Padme... wcale nie musiałby przechodzić na ciemną stronę mocy... miał tylko wykonać parę poleceń wydanych przez Dooku... przecież to nie mogło być aż tak straszne...
NIE... STOP...  Przecież nie może myśleć w ten sposób. Jeżeli wykona choć jeden rozkaz Hrabiego, bez dwóch zdań zostanie Sithem. Ale co w takim razie powinien zrobić? Jest zdany tylko na siebie. Normalnie poradził by się Obi-wana, ale w tej sytuacji nie mógł tego zrobić. Musiałby wtedy wyjawić mu tak długo skrywany sekret. Zwłaszcza, że wiedział o tym, że Obi-wan w młodości pałał silnym uczuciem do Satine Kryze. Jednak mistrz Kenobi nie dał się uczuciu. 
Anakin chodził po pokoju cały w nerwach. Po jakimś czasie znów usiadł na kanapie. Wpatrywał się w niebo za oknem, które robiło się coraz jaśniejsze. Miał coraz mniej czasu na obmyślenie jak powie o tym wszystkim swojej ukochanej. Może nie powinien jej nic mówić? Nie. Musi jej powiedzieć, tylko jak to zrobi. Nie miał pojęcia ile tak siedział, ale nagle zorientował się, że niebo jest już błękitne.
Wyczuł przez moc, że Padme się obudziła. Po chwili wyszła z sypialni. Spojrzał w jej stronę. Wysilił się na lekki uśmiech. Ona także się uśmiechnęła. Podeszła do niego.
- Witaj generale Skywalker. - powiedziała siadając mu na kolanach. Przytuliła się do niego.
- Witam Pani Senator. - pocałował ją w czubek głowy.
- Jak się spało? - spytała. Anakin milczał, więc spojrzała na niego.
- Ani?
- Padme... musisz o czymś wiedzieć... - powiedział w końcu. Kobieta przyglądała mu się uważnie. Jedi zamknął oczy.
- Wiedzą o nas...
- Ale.. Jak to? Skąd?- nie wierzyła w to co usłyszała.
- Nie mam pojęcia jak się o tym dowiedziano. Sądzę, że nikt z Republiki jeszcze o tym nie wie..
- W takim razie kto?
- Dooku... - powiedział cicho. Sięgnął po nadajnik. Puścił nagranie od nowa. Padme oglądała nagranie z szeroko otwartymi oczami. Anakin najchętniej zatrzymał nagranie przed wyborem danym mu przez Hrabiego, ale nie chciał jej okłamywać.
- Co masz zamiar zrobić? - spytała cicho wpatrując się w podłogę. Mistrz chwycił ją za podbródek zmuszając by spojrzała mu w oczy.
- Rozważałem tę pierwszą opcje.Nie chce narażać Ciebie. Mogą mnie wykluczyć z Zakonu Jedi. Mogą mnie wygnać za to na Zewnętrze Rubierza.albo kazać wracać na Tatooin. Najważniejsze, żebyś ty była bezpieczna. Żebyś nadal mogła być senatorem. - powiedział patrząc jej w oczy.
- Ani.. ja... - Padme nie miała pojęcia co powiedzieć. Obydwa wyjścia przecież były nie do wykonania.


_________________________________________________
 Cześć kochani jest 2 rozdział. Z dedykiem dla Wikuś (autorki www.starwarsmyhistory.blospot.com) <3 . Tak dla cb kochana :D "Anakin jest nieśmiertelny" XD

Wiem, że rozdział trochę krótki, ale chciałam, żeby było w nim wyłącznie przekazanie wiadomości Senator Amidali. 
Mam nadzieję, że 3 rozdział będzie niedługo :P
Pozdrawiam
Iguś


1 komentarz:

  1. Hmm.. jak powiem, że nie jest to nie będziesz mnie słuchać.D: Więc.. ANAKIN BYĆ NIEŚMIERTELNA LUDŹ! :D

    Podoba mi się.^^ Będę płakać.:c <3
    Cudo.^^
    Please, daj mi zadźgać Dooku!C: Zrobię to z przyjemnością!:DD
    Idę go zabić u siebie!D: (Nieee...xD)
    Czekam na kolejny mega kosmiczny rozdział.<3
    Niech moc będzie z Tobą.^^
    PS Jest jeszcze jedno wyjście. Daj mi kluczyk do tego świata, wlezę sobie spalę kodeks Jedi i zadźgam Dooku^^ Anakinowi nic nie będzie, mi też nie, bo wyjdę za nim się zorientują, kto to zrobił.;D i oczywiście zamknę z powrotem na klucz.^^

    OdpowiedzUsuń